Oceń mnie teraz

https://www.youtube.com/watch?v=dYJA_zjLdg8

Oceń mnie teraz

Wielokrotnie negocjacje wewnętrzne stanowią barierę w biznesie

Prawda jest taka, że aby proces negocjacji z kontrahentem przebiegał sprawnie, przede wszystkim sama organizacja, wewnętrznie, musi działać prawidłowo.

Jakże często ostatnio słyszę od ludzi z biznesu, że największą barierą w zewnętrznych procesach negocjacyjnych jest chaos, brak decyzyjności i błędne decyzje wewnątrz organizacji.

Problemem jest także brak motywacji i identyfikacji z pracowników z organizacją w jakiej pracują na, jak by się wydawało, mało ważnym „polu” – komunikacji zwrotnej, inaczej mówiąc feedbacku.

 

W tym aspekcie spotykamy się z paroma problemami. Pierwszy znowu wynika z obcowania od najmłodszych lat ze smartphonem. Uwaga: w Europie (nie mówiąc już o USA!) większość dzieci wcześniej umie obsługiwaćurządzenia elektroniczne typu smartphone, czy tablet, niż chodzić! Pracownik korporacji średnio 6,5 godziny dziennie patrzy w jakiś ekran urządzenia elektronicznego. Szybkość przepływu informacji w internecie, specyfika działania mediów społecznościowych spowodowało, iż ludzie od najmłodszych lat nauczyli sięotrzymywać natychmiastową informację zwrotną, ale też jej udzielać.

Obecnie, w czasie rzeczywistym ocenić można każdego, piosenkarza, prezydenta…ale też swojego szefa czy swoją firmę (o tym za tydzień). Jeżeli udzielanie i otrzymywanie feedbacku przyszło z „digitalu” i działa w internecie w czasie rzeczywistym – zmieniło sposób myślenia nie tylko naszych dzieci, ale też naszych pracowników. Ludzie nie tylko chcą oceniać, ale również mieć błyskawiczną feedback. Oceny kwartalne? Roczne? To już nie działa! Większość pracowników oczekuje natychmiastowej pochwały lub innego feedbacku w czasie rzeczywistym. Według najnowszych badań również w Polsce pracownicy oczekująinformacji zwrotnej nie rzadziej niż raz na tydzień.

Jak wygląda rzeczywistość?

Zadajcie sobie pytanie: Jak często oceniacie swoich podwładnych? Jak często wasi szefowie Was oceniają?

Jaki to ma wpływ na negocjacje?

Ponieważ pracownicy nie otrzymują informacji zwrotnej w czasie i w sposób jakiego oczekują de facto nie utożsamiają się z organizacją w której pracują.

Z oczywistych względów ma to poważny wpływ na negocjacje wewnętrzne w organizacji.

Ale zdemotywowany, nieutożsamiający się z organizacją pracownik nie stanowi problemu tylko dla działu HR i swojego szefa. Nie chodzi również o „poziom rotacji”, często błędnie tłumaczonej „rynkiem pracownika”.

Taka osoba kompletnie inaczej prowadzi również negocjacje zewnętrzne, na przykład z kupcem, sprzedawcą, kontrahentem, klientem, etc. Szybciej rezygnuje, mniej mu zależy, jest mniej kreatywny w szukaniu rozwiązań.

 

Straty dla organizacji więc kumulują się. Koszty związane z rotacją, koszty wizerunkowe dla organizacji, ale też koszty utraconych milionów złotych w związku z negocjacjami z klientami.

Omawiając ten aspekt zarządczy i negocjacyjny należy zwrócić jeszcze uwagę na dwa problemy.

Pierwszy związany jest z faktem, iż pracownicy w dużo większym niż kiedyś stopniu oczekują od swoich szefów „instrukcji obsługi”. Ich pozorna potrzeba samodzielności, wydelegowania uprawnień, znika jak bańka mydlana, czy pierwszych problemach w realizacji projektów lub trudniejszych wyzwaniach zawodowych. Wynika to z międzynarodowych badań, mówią o tym managerowie nawet dużych i profesjonalnych firm w Polsce. Dlaczego tak jest i jak sobie dawać radę z tym zjawiskiem już za tydzień, w artykule „Niesamodzielność”

Drugi problem związany z oceną i feedbackiem –  jest to szybkość rozprzestrzeniania się i nieograniczony zasięg informacji feedbackowej.