NegoGarda© – obrona przed  manipulacją. Brudne chwyty Putina 

Komunikacja to słowa. Negocjacje to słowa. Tylko słowa. Wielokrotnie jednak  za tymi procesami stoją gigantyczne pieniądze lub losy setek tysięcy ludzi.

Niestety jednym z elementów negocjacji może być też dezinformacja. Zdobywanie lub tracenie negocjacyjnej siły może wynikać na przykład ze skłócania sojuszników lub wprowadzania zamętu komunikacyjnego w szeregach drugiej strony.

Dezinformacja w komunikacji, aby była nie łatwo rozpoznana przez zwykłych ludzi musi być dawkowana w małych porcjach.

Przekaz komunikacyjny buduje się na zasadzie „kropla drąży skałę”. Sprawdza się co nie pasuje manipulowanej stronie. Następnie konsekwentnie pomalutku dawkuje  negatywne informację w tym obszarze, wpływając na nastroje ludzi. Tak zrobił chociażby Adolf Hitler wykorzystując antysemickie nastroje Niemców przed II Wojną Światową. Co było później wszyscy znamy z historii.

Obecnie tak robi Putin w komunikacji o Ukrainie. Robi to dość sprytnie, bo uderza mieczem obosiecznym. Buduje nastroje anty, ale też wpływa na ego odbiorcy informacji.

Dziś wskażę tylko jeden przykład. Na pozór mało istotny, ale bardzo reprezentatywny dla tej formy manipulacji.     

Przytoczmy za „Kresy.PL”

Ukraina to Rosja i alternatywna koncepcja powinna “zniknąć na zawsze” – powiedział Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji i wiceprzewodniczący Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa.

W poniedziałek Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji i wiceprzewodniczący Rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa wygłosił referat „Granice geograficzne i strategiczne”. Przekonywał, że Ukraina to Rosja i alternatywna koncepcja powinna “zniknąć na zawsze”. Pokazał mapę, na której prawie połowa terytorium Ukrainy należy do Polski.

Pomijając fakt, że jednym z podstawowych celów jest rosyjska komunikacja do własnych obywateli, to z wcześniej czy później ten komunikat przebije się do polskiej opinii publicznej, (ponieważ jak znam życie będzie podbijany w mediach społecznościowych przez rosyjskich trolii).

Co może spowodować?

Że nam Polakom, przemknie przez głowę, że dobrze byłoby mieć takie tereny?

Czy może Ukraińcom, że nam może taka myśl wpaść do głowy?

Jeżeli nawet u niewielkiego odsetka odbiorców tej informacji chociaż przez sekundę pojawią się takie wątpliwości, cel tej manipulacji zostanie osiągnięty w 100%. Później bowiem mechanizmy psychologiczne zrobią swoje.

Niepewność i wątpliwości zachwieją zaufaniem.

To z kolei spowoduje nadinterpretację różnych faktów na niekorzyść stron. W konsekwencji  to spowoduje zmiany zachowania ludzi wobec siebie. Zgodnie z zasadą „akcja – reakcja”, strona wepchnięta w defensywę zacznie się odruchowo bronić. Później wydarzenia potoczą się zgodnie z zasadą „kuli śniegowej”.

Zanim napiszę jak się bronić, przywołam kilka przykładów, gdzie widziałem wykorzystywanie podobnych mechanizmów manipulacji jakby się wydawało w normalnym życiu.  Na przykład jest to typowa manipulacja w komunikacji wewnętrznej w firmach. Zasada szefów „dziel i rządź”, nadal ma się doskonale nawet w dużych, jakby się wydawało, profesjonalnych firmach. Ale też często widzę te mechanizmy w komunikacji w ramach mniejszych, nieformalnych grup ludzi: w pracy, w szkole, a ostatnio coraz częściej w internecie.

Jak się bronić?

Jedynym sensownym sposobem obrony jest świadomość jej stosowania. Jeżeli się połapiemy, że jesteśmy manipulowani, tego typu zagrywki przestają być skuteczne. W połączeniu ze zdrowym rozsądkiem mogą obronić nas przed niepotrzebnymi konfliktami.

Paweł Kowalewski

 

 

#PawełKowalewski #Thinkking #Negocjacje #NegoGarda #Manipulacja #ObronaPrzedManipulacją #RozwiązywanieKonfliktów #SzkoleniaNegocjacyjne