Manager 4.0 – wyzwania naszych czasów
Świat ulega szybkim zmianom. To już nie tylko są „czynniki zewnętrzne”, w postaci nieuchronnie nadchodzącego kryzysu gospodarczego, czy epidemia Covid -19, ale też, lub przede wszystkim, zmiany pokoleniowe.
Od managera naszych czasów oczekuje się szybkich i skutecznych reakcji na całą paletę zmiennych.
Całkowicie naturalnym jest, że główna uwaga większości z nas skupiona jest obecnie przede wszystkim na skutkach biznesowych dla wielu organizacji lockdown-u.
Zauważmy jednak, że jeszcze przed wybuchem epidemii, od managerów płynęły niepokojące sygnały na temat obniżenia skuteczności stosowanych przez nich, od lat, systemów zarządczych.
Być może jedną z przyczyn była zmiana pokoleniowa, jaka zachodzi w firmach. Pracownicy „nowej generacji” pojawiający się w szeregach zarówno dużych korporacji jak i mniejszych organizacji, inaczej absorbują informację, inaczej ją przetwarzają, oczekują innego sposobu dostarczania im feedbacku. Obecnie jest ich już średnio 24% w firmach i z każdym dniem ich liczba się zwiększa.
Negocjacje to komunikacja. A ta zmienia się na naszych oczach. Zmianie musi ulec również sposób prowadzenia negocjacyjnej komunikacji wewnętrznej i zewnętrznej. Ponieważ zajmujemy się komunikacją negocjacyjną temat ten jest dla nas bardzo ważny.
Jeżeli teraz, będąc zaabsorbowanymi przede wszystkim Covid -19, przegapimy moment na zmiany, później może być już za późno na reakcję. Pamiętajmy, że według badań Instytutu Gallupa, jeszcze sprzed pandemii, 86% pracowników nie jest zaangażowanych w swoją pracę. Dlaczego tak jest? Jakie są tego powody?
Na całe szczęście wielu z nas zauważa ten problem. Opublikowany w ostatnim, październikowym wydaniu Gazety MŚP, materiał, stanowi całkowicie niezależne opracowanie, (ale tak na marginesie mówiąc, jest w części konsekwencją dyskusji podczas panelu Wyzwania: Manager 4.0, organizowanego przez Wyższą Szkołę Bankową podczas Konferencji Wellconomy Forum), i jest jedną z teorii źródeł tego problemu.
Aby zrozumieć na czym polega proces zmian, należy cofnąć się do roku 2006, kiedy pojawił się smartphone, a media społecznościowe stały się dostępne dla wszystkich młodych ludzi „na wyciągnięcie kciuka”. Kiedy komunikacja młodzieży przeniosła się do wirtualnej rzeczywistości zmieniło się wszystko. Zmieniła się szkoła, sposób bezpośrednich kontaktów pomiędzy ludźmi, ich oczekiwania od życia. To pokolenie, właśnie trafiło na rynek pracy… i zmienia firmy w których pracuje….
W opracowaniu nie ma wielu własnych opinii autora. Raczej prześledzić można wyniki niezależnych badań, największych ośrodków badawczych na świecie. Wnioski, z pewnością każdy wyciągnie sam.
Paweł Kowalewski